sobota, 5 marca 2011

"must have" czyli Jeffrey Campbell

Od jakiegoś już czasu, każda szanująca się szafiarka zaprezentowała na swoim blogu stylizację w roli głównej z Litami Jeffrey'a Campbell'a... cóż nie ma się co dziwić, bo są one na prawdę pociągające, a co najważniejsze - rzadko spotykane na polskich ulicach. Zatem czego mogą chcieć więcej polskie fashionistki.
Wszyscy ci, którzy do tej pory nie ulegli urokowi osobistemu ani projektanta ani jego dzieł, polecam przejrzenie lookbook'a SS 2011. To co mnie fascynuje, to sukces jakie osiągnęły Lity ( i myślę, że na nich się nie skończy). Przecież, gdyby się tak zastanowić, to ile do tej pory projektantów etc. proponowało nam niebotyczne obcasy czy zaskakujące pomysły, i niby nam się podobało i można było się pozachwycać, ale ktoś zbierał na owe cudeńka? Wątpię... przeciwnie jest z Jeffrey'em Campbell'em, myślimy jak tu na nie odłożyć by stać się posiadaczką "kultowych" butów. Może to konsekwencja, bo nie można zaprzeczyć, że mimo coraz bardziej niekonwencjonalnych pomysłów i różnorodnych projektów - mają to "coś". Patrzysz i od razu wiesz, że są one sprawką TEGO  Jeffrey'a Campbell'a.

A co wy o owych Litach i nie tylko, sądzicie?

LITA

zdjęcie pochodzi ze sklepy internetowego :  http://www.solestruck.com/ ( dostawa do Polski jest darmowa! )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz